Ekipa Comeniusa w Portugalii

Ekipa Comeniusa w Portugalii
Zdobylismy piękną Portugalię :-)

środa, 23 lutego 2011

Spotkanie z psychologiem


21 lutego grupa uczniów zaangażowanych w realizację projektu „Sport we wszystkich jego wymiarach” gościła pana Soleckiego – psychologa pracującego w zakładzie karnym w Załężu. Pan Solecki przygotował dla nas i szczegółowo omówił prezentację dotyczącą problemu dopingu ( w sporcie i nie tylko).
Co to jest doping? Dlaczego sportowcy sięgają po środki dopingujące? Jakie są substancje zakazane stosowane przez sportowców oraz jakie to pociąga za sobą konsekwencje (zdrowotne oraz zawodowe)?






Dwie najlepsze prace z Polski wybrane podczas głosowania w Portugalii

Praca Flawii Paściak i Klaudii Zięby - wybrana podczas głosowania w Portugalii

Praca Moniki Feret wybrana w Portugalii podczas głosowania. Każdy kraj biorący udział w naszym projekcie przygotował konkurs prac w swojej szkole. Potem pięć najlepszych rysunków wybranych w naszej szkole zabraliśmy ze sobą do Portugalii. Tam wszystkie kraje uczestniczące w projekcie wybrały po dwie, ich zdaniem najlepsze, prace z każdego kraju. U nas wygrały te dwie prace. Gratulujemy dziewczynom :-)
Ekipa Comeniusa (Dominika, Oliwia, Dominika, Ula, Paulina i Ania) streszczają, jak pracowaliśmy przez ostatnie miesiące nad tematem dopingu, jego przeciwdziałaniu oraz etyce w sporcie :-)
Acurcio et Kazimierz - prof de religion et prof d'anglais...quelle equipe :-)

Monsieur Zieba et Milena

Madame Głuszak et Monsieur Fernando

Fatima

Fatima
Ekipa Comeniusa w pełnym słońcu...Portugalio wróć!!! :-)

Nasz pobyt w Portugalii - NOTRE SEJOUR AU PORTUGAL :-)

Przedłużone ferie zimowe!!! Bezpośrednio po zakończonym odpoczynku feryjnym grupa uczniów z klas 1f oraz 2f zaangażowanych w realizację projektu „Sport we wszystkich jego wymiarach” spędziła tydzień w pięknej Portugalii, gdzie spotkaliśmy się ze wszystkimi naszymi partnerami realizowanego projektu. Opiekunami byli nauczyciele: Monika Głuszak oraz Kazimierz Zięba.
Po przylocie do Lizbony zostaliśmy mile przywitani przez tamtejszych nauczycieli i uczniów oraz poznaliśmy szkołę naszego portugalskiego partnera. Byliśmy grupą, która przyleciała najwcześniej i mogła najwięcej zobaczyć. Miejscem noclegu było piękne miejsce Sintra, położone nieopodal Lizbony. Wieczorem pojawili się pozostali partnerzy projektu: Francja, Hiszpania i Słowacja.
Pierwsza noc była „rześka”, bowiem nasz piękny dom w Sintrze nie posiadał ogrzewania (jak chyba wszystkie portugalskie budynki) i zmarzliśmy trochę, ale już następnego dnia nasi portugalscy partnerzy postarali się, aby było nam ciepło. W czasie całego tygodnia zwiedziliśmy Lizbonę, Cabo da Roca, Most Vasco da Gama, Most 25 de Abril, Mosteiro dos Jeronimos, Obidos, odbyliśmy piękny spacer uliczkami Sintry. Byliśmy również na plaży, co za uczucie! Udało nam się także pojechać do Fatimy, gdzie mogliśmy polecić wszystkie nasze sprawy wstawiennictwu Matki Bożej Fatimskiej.
Natomiast w ramach działań projektowych podsumowaliśmy pierwszy etap naszej pracy: rozstrzygnięcie konkursu plastycznego na plakat dotyczący dopingu w sporcie i jego przeciwdziałaniu, prezentacja pracy poszczególnych szkół w trakcie ostatnich miesięcy, zwiedziliśmy laboratorium antydopingowe oraz wysłuchaliśmy prelekcji jego dyrektora. Odwiedziliśmy również wielkie centrum sportowe, gdzie pograliśmy w piłkę oraz w minigolfa.
Pogoda była wyśmienita, a Portugalczycy to bardzo otwarci i serdeczni ludzie. Najmilej będziemy wspominać portugalskich nauczycieli, którzy okazali nam wiele serdeczności, serca i uśmiechu: pan katecheta – Acurcio, który miał przyjaciół wszędzie, gdzie się pojawiał, śmiał się non stop i nauczył nas specyficznej modlitwy (Abiribiritumba…) a pierwsze polskie sowa, których się nauczył, to „Wstajemy, siadamy”. Był również pan Fernando – radosny, robiący ciągle zdjęcia oraz niepokonana pani Klaudia – która zajmowała się nami od początku do końca naszego pobytu, była cały czas z nami w domu w Sintrze, dbała o to, byśmy nie głodowali, nie zmarzli i byli zadowoleni.
Pobyt w Portugalii na długo pozostanie w naszej pamięci i teraz tylko czekamy do czerwca, by móc z taką samą gościnnością przyjąć naszych partnerów w Rzeszowie.